ad slot: art_jedynka

Nie będzie monopolu

FIA porzuca plany wprowadzenia kontrolnej opony w przyszłorocznym sezonie Rajdowych Mistrzostw Świata, jednak zostawia otwartą furtkę na rok 2018.

Nie będzie monopolu
Podaj dalej
ad slot: art_dwojka

P-20160728-00383_HiRes JPEG 24bit RGB News

Na początku tego miesiąca promotor WRC potwierdził, że FIA prowadziła dyskusje dotyczące powrotu do jednego dostawcy ogumienia dla całego cyklu mistrzostw świata.

ad slot: art_zobacz_rowniez
ad slot: art_zobacz_rowniez_2

Fakt ten wywołał niemałą kontrowersję, tym bardziej, że konkurencja oponiarska wydaje się być na coraz wyższym poziomie, a DMACK był bliski wygrania swojej pierwszej rundy WRC za sprawą Otta Tanaka w Rajdzie Polski.

Dyrektor rajdowy FIA Jarmo Mahonen wkroczył do akcji i porzucił jakiekolwiek plany ograniczeń dla firm oponiarskich w przyszłym roku. Sprawdzanie takich rzeczy należy do obowiązków promotora – powiedział Mahonen, – jednak nie wykluczamy, że stanie się tak w kolejnym sezonie.

Reguła dotycząca jednego dostawcy opon po raz ostatni była obecna w WRC w roku 2010, kiedy cała stawka jeździła na włoskich Pirelli. Obecnie jedynym dostawcą dla zespołów fabrycznych jest Michelin, jednak DMACK i Pirelli wciąż mają swój wkład w mistrzostwa.

Zapytany o to, czy kontrolna opona może wrócić w sezonie 2018, Mahonen odpowiedział: Zawsze jest taka możliwość. Mając kilku dostawców opon każdy z nich czerpie korzyści biorąc udział w mistrzostwach świata, a my rzecz jasna lubimy oglądać rywalizację w naszym cyklu. To jest ważne.

– Z drugiej jednak strony, pamiętamy gdy Pirelli inwestowało [w promocję WRC] jako jedyny dostawca ogumienia – wchodził w to element finansowy. Poza tym, mając jedną oponę w całym cyklu, daje to większą kontrolę nad tym, jaka ta opona jest i jaką oferuje przyczepność.

– Musimy to jeszcze przedyskutować, ale z pewnością nie stanie się to w przyszłym roku.

Wszystko wskazuje na to, że Michelin i DMACK spotkają się w Finlandii z promotorem cyklu aby przedyskutować dalsze działania. Mamy takie samo spojrzenie jak Michelin i jest ono bardzo proste: jeden dostawca ogumienia nie jest dobrym krokiem naprzód – mówi Dick Cormack z DMACKa.

Michelin i DMACK chcą tego samego: chcemy rywalizacji. Teraz jednak potrzebujemy bardziej niż czegokolwiek innego, aby cała ta sprawa została wyjaśniona. Planujemy ważne inwestycje i mamy duże plany na przyszłość, jednak musimy wiedzieć, jaka ona będzie po sezonie 2018.

– Mogę od razu powiedzieć, że kontrolna opona nie leży w sferach naszego zainteresowania – zakończył Cormack.

ad slot: art_tagi
ad slot: art_sticky_sidebar
ad slot: art_przeczytaj

Przeczytaj również