Masz samochód typu diesel? Niestety, nie mamy dla Ciebie dobrych informacji. Musisz uzbroić się w cierpliwość.

Baryłka ropy WTI w przewidywanych dostawach na wrzesień na giełdzie paliw w Nowym Jorku kosztuje 69,18 USD, co jest ceną droższą o 0,2 proc. od tej czwartkowej. Z powodu rozprzestrzeniania się cały czas wariantu Delta grozi nam zatrzymanie globalnego ożywienia popytu na ropę. Ryzyko to jest już widoczne w Chinach. Mamy tak szereg ograniczeń, które mają pomóc w walce z rozprzestrzenianiem się tego bardzo zaraźliwego wariantu.
Jak informuje serwis Bussiness Insider w dalszym ciągu odwoływane są kolejne loty i przewozy. W Chinach zanotowano w piątek 101 nowych przypadków zakażeń koronawirusem, co jest największym przyrostem, jeśli chodzi o zakażenia podczas jednej doby od ponad sześciu miesięcy.
Ciekawe ile to wszystko jeszcze będzie się ciągnąć. Póki co jest źle
Zdaniem analityków ceny ropy cały czas rosną z powodu niespodziewanego wzrostu zapasów tego surowca w USA. Zapasy ropy w ubiegłym tygodniu miały wzrosnąć o 3,6 mln baryłek. Zobaczymy jak sytuacja wyglądać będzie w kolejnych tygodniach, ale póki co nie jest najlepiej. Przekłada się to też oczywiście na ceny dla kierowców, którzy od dłuższego czasu płacą krocie na stacjach benzynowych.
źródło: Business Insider
