Kradzież doskonała?
To wideo pokazuje, że jeśli ma się odpowiednio przygotowany plan, to można ukraść samochód bardzo szybko, wcześniej dostając nawet kluczyki od jego właściciela. W czym tkwi sekret tej genialnie przemyślanej kradzieży? Cóż, trzeba przyznać, że złodzieje wykombinowali to świetnie.
Najpierw bandyta udał się do komisu i wybrał najdroższy model na parkingu – w tym konkretnym przypadku było to BMW M4. Następnie nie wzbudzając żadnych podejrzeń, zaczął oglądać samochód i negocjować jego cenę – jak każdy inny klient.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Na końcowym etapie dopinania umowy „klient” oraz sprzedawca mieli wyruszyć na jazdę próbną. Kiedy byli już w środku, do złodzieja zadzwonił jego kolega, który obserwował całe zdarzenie z zewnątrz.
Rabuś poprosił sprzedawcę żeby wysiadł tłumacząc, że to bardzo prywatna rozmowa i chciałby przeprowadzić ją na osobności. Kiedy pracownik komisu wysiadł z BMW, złodziej miał już wszystko. Przez chwilę przewiózł jeszcze próbującego interweniować sprzedawcę na masce, a następnie odjechał w nieznanym kierunku.
