Aż żal zmywać…
To zdarzenie miało miejsce w Norwegii. Artysta Dino Tomic spacerując po swoim rodzinnym mieście dostrzegł zaparkowanego przed posesją Forda, którego tylnej szybie daleko było do pełnej przejrzystości.
KIEROWCO! MOŻESZ SPORO ZAOSZCZĘDZIĆ DZIĘKI TYM OPONOM NOWEJ GENERACJI. PRZEKONAJ SIĘ TUTAJ
Nie myśląc zbyt długo wziął sprawy w swoje ręce, a ponieważ nie używa on tradycyjnych materiałów do tworzenia swoich prac – powstało coś na prawdę wyjątkowego. Jesteśmy niemal pewni, że właściciel omal nie zemdlał, kiedy zobaczył „dzieło” Dino Tomica. Co dokładnie pojawiło się na szybie? Zobaczcie sami:
