Oprawa nieadekwatna do powagi sytuacji
Koreańska Centralna Agencja Prasowa (KCNA) opublikowała fotografię, na której widać Kim Dzong Una w otoczeniu mieszkańców jednej z najbiedniejszych wiosek w kraju w prowincji Hwanghae. „Ukochany przywódca” postanowił odwiedzić ludzi, którzy w wyniku powodzi stracili i tak niewielki, ale jednak – dorobek całego życia.
Trzy panie próbowały wyjechać z parkingu jednym samochodem. Zostawiły po sobie piękny autograf
ad slot: art_zobacz_rowniezad slot: art_zobacz_rowniez_2
Problem w tym, że jeden z ostatnich dyktatorów na świecie zawitał do wsi jak prawdziwy król, podjeżdżając nowiutkim Lexusem LX 570, który wart jest bagatela 650 tys. zł.

Biorąc pod uwagę, że mieszkańcy w wyniku żywiołu stracili 730 domów mieszkalnych, 179 budynków gospodarczych, a także 600 hektarów pól ryżowych można bez wahania stwierdzić, że tego typu emanacja bogactwa była kompletnie nie na miejscu.
Luksus mimo sankcji
Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych zabroniła eksportu towarów luksusowych do Korei Północnej, jednak mimo obostrzeń i sankcji nałożonych na ten kraj, Kim Dzong Un ma w swojej kolekcji kilkanaście luksusowych Mercedesów, kilka Rolls Royce’ów i Ferrari. W niedawnym raporcie organizacji C4ADS ujawniono, że reżim przyjął w ostatnim czasie luksusowe dobra z co najmniej 90 państw. Jednym z ostatnich transportów był rosyjski „statek widmo” na pokładzie którego znajdowało się kilkadziesiąt luksusowych aut.
źródło: o2.pl