Jako przykład można przytoczyć nagranie, które zdobywa popularność w internecie. Widać na nim sytuację z jednej z dróg szybkiego ruchu. Pewien kierowca najpierw zjechał w zjazd pod wiadukt, ale w ostatniej chwili się rozmyślił.
Twarda lekcja
It’s alright guys, he used the turn signal from r/IdiotsInCars
ad slot: art_zobacz_rowniezad slot: art_zobacz_rowniez_2
Prowadzący zznał, że włączenie kierunkowskazu i przejechanie pasa wyłączonego z ruchu nie będzie takie złe. Zrobił to jednak w momencie, gdy prawym pasem gnał Mercedes klasy G. SUV o masie 3 ton pędząc ok. 120 km/godz. wpakował się w tył niezdecydowanego kierowcy.
Nieznane są szczegóły tego zdarzenia, ale tak naprawdę obaj uczestnicy wypadku są sami sobie winni. Jeden wyprzedzał niebezpiecznie prawym pasem, drugi zignorował znaki poziome, wymuszając pierwszeństwo. Odrobinę rozsądniejsza jazda wyszłaby każemu na zdrowie.