Dziewczyna musiał przejść batalię z urzędami, które nie chciały, aby stała się posiadaczką prawo jazdy. Kazano jej m.in. znaleźć dowody, że ktoś z jej inwalidztwem już wcześniej kierował prawnie samochód. Ostatecznie po wielu odwołaniach wyrażono zgodę, lecz pod warunkiem, że samochód będzie odpowiednio przystosowany.
– Można albo usiąść i lamentować nad rzeczami, których nie da się zrobić, albo pokonać strach i zwyciężyć. Wybrałam to drugie – mówi bohaterka materiału, która na co dzień jest grafikiem.
