ad slot: art_jedynka

Salon samochodowy w Genewie ma pomysł jak zmierzyć się z wizją apokalipsy. Uruchamia halowy tor testowy

Coraz więcej czołowych producentów aut rezygnuje z wystawiania najnowszych premier na tradycyjnych salonach samochodowych. W celu uatrakcyjnienia eventu, słynny Geneva International Motor Show zainauguruje w tym roku nowatorski pomysł.

Salon samochodowy w Genewie ma pomysł jak zmierzyć się z wizją apokalipsy. Uruchamia halowy tor testowy
Podaj dalej
ad slot: art_dwojka

W hali nr 7 Palexpo w Genewie zostanie rozstawiony 456-metrowy tor testowy ze strefą VIP w środku. Będą mogli przejechać się po nim nie tylko najważniejsi goście, ale także dziennikarze oraz zwykli odwiedzający.

ad slot: art_zobacz_rowniez
ad slot: art_zobacz_rowniez_2

Załapanie się na przejażdżkę najnowszymi osiągnięciami motoryzacji będzie możliwe po rezerwacji przez oficjalną aplikację GIMS. Ponieważ organizator spodziewa się 600 tys. odwiedzających, szczęśliwcy zostaną wylosowani. W dniach 2-15 marca przewidziano 11 tys. „Discovery Drives”.

Jest jednak jeden istotny haczyk. Z racji tego, że jazdy będą odbywać się w hali, dostępne do testów będą wyłącznie samochody elektryczne. Będą to zarówno kompaktowe propozycje miejskich wozidełek, jak i sportowe konstrukcje o nieprawdopodobnym przyspieszeniu.

Olivier Rihs, dyrektor generalny salonu w Genewie: Dzięki GIMS-Discovery oferujemy wyjątkowe wrażenia z elektromobilności. Oglądanie samochodów, dowiadywanie się informacji o nich i wreszcie prowadzanie ich – wszystko odbywa się pod jednym dachem. Wewnętrzny tor testowy jest niezależny od kaprysów czasu, pogody i ruchu drogowego. Jesteśmy przekonani, że tą nową propozycją będziemy mogli zainspirować odwiedzających, przedstawicieli mediów oraz wystawców.

Jednak genewski salon będzie w tym roku miał kilku wielkich nieobecnych. Na wydarzenie nie wybierają się Peugeot, Opel (oba z grupy PSA, do których dołączy prawdopodobnie Citroen) oraz Lamborghini. Pozostałe eventy wystawiennicze także zmagają się z absencjami. Z salonu w Nowym Jorku zrezygnowali Audi, BMW i Mercedes.

Powodem takiego trendu jest rewizja kosztów, które nie są małe w przypadku wzięcia udziału w takim wydarzeniu. Największe firmy motoryzacyjne zaczęły analizować realne zwroty z inwestycji w uczestnictwo w salonach samochodowych w porównaniu do innych, tańszych form marketingowych. Dodatkowo takie pokazy w ostatnim czasie są często atakowane przez ekologów, którzy dewastują prezentowane pojazdy.

https://www.youtube.com/watch?v=sf3P5KIUCDo

ad slot: art_tagi
ad slot: art_sticky_sidebar
ad slot: art_przeczytaj

Przeczytaj również