ad slot: art_jedynka

Zbyt mały prestiż? Tych samochodów nie zobaczymy w Genewie.

Powoli jedna z największych imprez motoryzacyjnych na świecie zaczyna tracić wystawców.

Zbyt mały prestiż? Tych samochodów nie zobaczymy w Genewie.
Podaj dalej
ad slot: art_dwojka

Lamborghini ogłosiło, że na tegorocznym Geneva Motor Show nie zobaczymy ani jednego ich samochodu… przynajmniej na razie.
W zasadzie brak jest jakiegokolwiek wytłumaczenia takiej sytuacji. Można zastanawiać się, czy impreza utraciła w ich oczach prestiż, czy po prostu nie mają niczego ciekawego do zaprezentowania.

ad slot: art_zobacz_rowniez
ad slot: art_zobacz_rowniez_2

Firma nie tyle tłumaczy się, co raczej zasłania organizacją prezentacji nowych modeli na własnych ekskluzywnych eventach. Wygląda na to, że szwajcarskie święto motoryzacji nie jest już obowiązkową pozycją w kalendarzu Włochów.

Mimo takiego oświadczenia, włoska marka nie omieszkała pochwalić się świetnymi wynikami sprzedaży oraz planami co do nowych modeli swoich samochodów. Jak już wiadomo hybrydyzacja nie ominie samochodów z bykiem w emblemacie. Zapowiada się na to, że następcy Hurrarana i Aventadora, a także Urus doczekają się zelektryfikowanych następców lub też po prostu hybrydyzacji samego napędu.

Jakiś czas temu pisaliśmy już o Lamborghini Sian. Samochód zaprezentowany pod koniec zeszłego roku wyposażony jest w wolnossące V12 o pojemności 6,5-litra, wspomagane przez silnik elektryczny. Łączna moc zestawu to 808 km/h. Od 0 do 100 km/h rozpędza się w 2.8 sekundy, a prędkość maksymalna ograniczona jest do 350 km/h.

Czy social media i reszta internetu psują wizerunek branży motoryzacyjnej?

ad slot: art_tagi
ad slot: art_sticky_sidebar
ad slot: art_przeczytaj

Przeczytaj również