Kiedy funkcjonował BOR jeszcze w 2017 roku w ciągu roku był 19 zdarzeń drogowych. Uznano, że dużo i w związku z tym postanowiono… zmienić nazwę na SOP. Zmiana nazwy nie pomogła, gdyż rok później kolizji było już 27, a w tym tak jak już wspomnieliśmy aż 63.
Dziennikarze portalu zdołali uzyskać informację, że koszt naprawy pojazdów służbowych wyniósł łącznie podatników 333 240,04 zł.
Przed radiowozem doszło do czołowego zderzenia pojazdów. Szokujący widok
Warto dodać, że w tym roku doszło do kilku istotnych przetasowań, jeżeli chodzi o osoby zarządzające jednostką SOP. Nie pomogło jednak odejście w lutym komendanta, gen. Tomasza Miłkowskiego i przekazanie jego obowiązków płk. Krzysztofowi Królowi. Nie pomogło także powoływanie w czerwcu mjr. Pawła Olszewskiego. A sytuacji nie poprawiła także dymisja wiceministra MSWiA Jarosława Zielińskiego, odpowiedzialnego za ochroniarzy VIP.
Nie zauważył powalonego drzewa na drodze. Wjechał w konar z dużą prędkością
