Pierwsze testy funkcji 'Stay Safer’ odbyły się w Indiach. Docelowo nowa opcja miała służyć podróżującym samotnie kobietom. Jeśli auto zboczy przynajmniej 500 metrów od pierwotnie założonej drogi wówczas zostaniemy o tym poinformowni. Poinformowani mogą zostać od razu również nasi znajomi dzięki funkcji alert.
Przewoził kadłub samolotu Airbusa. Transport utknął pod kładką
ad slot: art_zobacz_rowniezad slot: art_zobacz_rowniez_2
Funkcja ta jednak w bardziej cywilizowanych krajach posłuży głównie, jako bat na taksówkarzy, którzy chcą na nas zarobić. Niejednokrotnie zdarzają się sytuacje, że będąc w nieznanym miejscu, taksówkarze widząc naszą niewiedzę wybierali okrężną drogę, aby więcej zarobić. Oczywiście nieuczciwych przewoźników jest garstka, ale to właśnie przed nimi ma uchronić nas Google Maps.
Nowa funkcja pojawiła się już także m.in. w Stanach Zjednoczonych czy Holandii i zbiera bardzo pozytywne opinie od tych, którzy z niej korzystają. Działa ona bardzo prosto – wybieramy cel podróży i zaznaczamy, by Google Maps śledziło trasę. Jeżeli taksówkarz zjedzie z drogi, system nas o tym poinformujemy i będziemy mieli możliwość zareagować.
Aktualna lista najczęściej kradziony aut w Niemczech. Polacy nie widzą co kradną
Należy jednak pamiętać, że trzeba korzystać z nowej funkcji z rozwagą. Taksówkarz nie zawsze chce przebijać się przez centrum miasta i stać w korku, przez co często znając topografię miasta świadomie wybiera objazd.