Przestępstwo miało miejsce w ubiegłym roku, lec sprawa wyszła jednak dopiero teraz na jaw. Dwulatka pojawiła się w szpitalu z objawami alergicznymi, lecz miała na sobie ślady pobicia. Personel szpitala powiadomił policję i opiekę społeczną. 47-latka twierdziła, że jest biologiczną matką dziecka, ale nie miała żadnych dokumentów, które by to potwierdzały. Potem zmieniła zdanie i twierdziła, że adoptowała dziewczynkę, ale także nie była w stanie tego udowodnić.
Spała w mieszkaniu na pierwszym piętrze, a wzięła udział w wypadku drogowym
ad slot: art_zobacz_rowniezad slot: art_zobacz_rowniez_2