Po pojawieniu się informacji, ze Telewizja Polska będzie pokazywała Formułę 1 od połowy niemal wszyscy zgodnie stwierdzili, że to kpina. Idąc w tym kierunku można stwierdzić, że mało kto chciałby oglądać walkę wieczoru na gali bokserskiej od szóstej rundy, czy piłkarskie mecze od drugiej połowy. Wymieniać takich kuriozalnych sytuacji można dziesiątki. Pytanie tylko czy idąc tym kierunkiem strzałem w dziesiątkę, a nie w piątkę można nazwać taką decyzję ogłaszając sukces.
Marek Szkolnikowski, dyrektor TVP Sport, nie podziela opinii zdecydowanej większości. Na dowód tego prezentuje wyniki oglądalności Grand Prix Australii.
https://twitter.com/mszkolnikowski/status/1107570187652476928
Średnia oglądalność wynosiła 186 tysięcy, natomiast momentami sięgała nawet ponad 300 tysięcy.