Stinger to pierwszy krok koreańskiego producenta w kierunku motoryzacyjnej klasy premium. Kia podjęła odważną próbę udowodnienia konkurencji, że jest w stanie stworzyć 370-konne auto, obok którego trudno przejść obojętnie i to niezależnie od tego czy ma się benzynę we krwi, czy motoryzacja jest komuś obojętna.
Do dzisiaj topową wersję Stingera GT z silnikiem 3.3 V6 T-GDI o mocy 370 KM – wybrało aż 45% nabywców. Odmiana Stingera z dwulitrowym, turbodoładowanym silnikiem o mocy 255 KM, stanowi 51% sprzedaży natomiast 4% klientów zdecydowało się na zakup samochodu napędzanego silnikiem wysokoprężnym 2.2 CRDi o mocy 200 KM.
Zaletą tej odmiany silnikowej Stingera jest możliwość wyboru układu przeniesienia napędu – na tylne koła lub na cztery koła. Najmocniejsza wersja Stingera seryjnie ma napęd na cztery koła, natomiast odmiana z dwulitrowym, benzynowym, turbodoładowanym silnikiem – na tylne.
Wszystkie wersje silnikowe Stingera współpracują z 8-stopniową automatyczną skrzynią biegów. 370-konny Stinger GT przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,9 s, a jego prędkość maksymalna wynosi aż 270 km/h. Stinger o mocy 255 KM na rozpędzenie od 0 do 100 km/h potrzebuje 6 sekund, a 200-konny Stinger z silnikiem Diesla pod maską – 7,6 s. Prędkość maksymalna aut z tymi silnikami wynosi – odpowiednio – 240 km/h i 230 km/h.
Do najczęściej wybieranych kolorów nadwozia należą czerwony (170 sztuk), biały perłowy (114 egzemplarzy), ciemny szary (64 sztuki) i niebieski (56 aut).



