SUV marzeń?

Dodge obiecał zbudować Durango SRT Hellcat tylko na rok modelowy 2021. Od tego czasu super SUV odejdzie do lamusa, co oznacza, że będzie bardzo trudno o jego zakup.
Pod względem osiągów Dodge Durango Hellcat nie ma sobie równych. Ma 720 KM pochodzących z 6,2-litrowego doładowanego silnika HEMI V8. Moment obrotowy wynosi 874 Nm. Jeśli tylko będziesz miał gdzie, możesz rozpędzić go do astronomicznych 290 km/h. Nie jest to najbardziej aerodynamiczny SUV, więc prędkość maksymalna może być nieco niższa niż w przypadku takich aut jak Lamborghini Urus czy Audi RS Q8. Ale co z tego?

Ten konkretny egzemplarz ma niezwykle niski przebieg, bo mówimy tu o zaledwie 322 przejechanych kilometrach. Jest więc w zasadzie nowy i świetnie wyposażony. Jako nowy kosztował 95 000 dolarów, a dziś jego cena na aukcji wynosi o 10 000 dolarów mniej.
Audi? Lamborghini? Zapomnijcie o nich

Dodge ma pakiet Black, który zawiera 20-calowe koła, czarne wydechy. Jest też pakiet technologiczny z adaptacyjnym tempomatem, asystentem hamowania, czy ostrzeżeniem o opuszczeniu pasa ruchu.

Nie mogło też zabraknąć odrobiny komfortu. Mamy więc podgrzewane i wentylowane fotele, podgrzewane tylne siedzenia, podgrzewaną kierownicę, zamszową podsufitkę, czy akcenty z włókna węglowego. 10,1-calowy ekran dotykowy współgra z Apple CarPlay czy Android Auto. A jeśli już odpalicie swój ulubiony kawałek ze Spotify, poleci on z 19-głośnikowe systemu audio Harman/Kardon.
Ten SUV wydaje się sprawiać ogromną frajdę z jazdy, jeśli porównamy go do niemieckich odpowiedników takich jak Audi RS Q8, czy Lamborghini Urus. Ten superwymiarowy Dodge jest bardziej muscle carem, niż SUV-em. I to dobrze!
