Co tam się wydarzyło?!
Chociaż generalnie motocyklistów obowiązują te same przepisy ruchu drogowego, co kierowców czterech kółek, to niektóre rzeczy można robić na „moto” inaczej. Na przykład podczas wyprzedzania jednoślady potrzebują znacznie mniej miejsca niż samochody osobowe – są węższe i zwykle mają lepsze przyspieszenie. Jednak niektórzy motocykliści jeżdżą tak, jakby środek drogi należał tylko do nich.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
W tym jednak przypadku doszło do próby wyprzedzania tak głupiej, że ciężko to nawet opisać. Kierowca motocykla zaczął wyprzedzać na łuku i linii ciągłej, zignorował samochód jadący z naprzeciwka, nie zauważył innych samochodów za nim i najprawdopodobniej zapomniał o bocznych (wypełnionych po brzegi) bagażnikach . Jak to się skończyło? Zobaczcie sami.
