Co kierowca BMW X6 sobie myślał
Do zdarzenia doszło 6 marca 2021 r. w obwodzie kemerowskim na drodze R255 zwanej też „Sybir”. Mimo fatalnych warunków kierowca BMW X6 urządzał sobie wyprzedzanie na ślepo wszystkich wolniejszych pojazdów. W pewnym momencie znalazł się przed nagrywającym, któremu szczęśliwie otarł się tylko o lusterko.
Brak karambolu to zasługa refleksu kierowcy, który w ostatniej chwili odbił na bok. Niestety uderzył w krawężnik, uszkadzając swojego Volkswagena Tiguana. Jednak w obliczu tego, co mogło się stać, autor filmu może uznać się za wyjątkowego szczęściarza. W przypadku czołowego zderzenia i ryzyka kolizji z ciężarówkami, życie mogło stracić wiele osób.
Takie wyprzedzanie to kryminał
To przykre, ale taka nieodpowiedzialna jazda nie należy wcale do rzadkości. Mnóstwo kierowców nie ma wyobraźni o tym, co może się stać, gdy coś pójdzie nie zgodnie z planem. Stąd m.in. kierowcy decydują się na ryzykowne wyprzedzanie, które w wielu przypadkach kończy się tragicznie. Być może lekarstwem na takie zachowanie byłby surowe kary z więzieniem włącznie. W końcu wyprzedzanie pokazane na filmie to niemalże usiłowanie zabójstwa.