Diesel i benzyna – ich koniec będzie problemem

Nowy szwedzki system bonus-malus w ciągu dwóch lat przyniósł prawie 300 milionów złotych strat. Sukces samochodów elektrycznych i niewielka sprzedaż silników typu Diesel obniża wpływy podatkowe państwa.
Anna Dahlqvist, National Institute of Economic Research: – To będzie niemożliwe równanie. Jeśli nie sprzedajesz samochodów malus, obalasz cel systemu.
Nieco ponad dwa lata temu Szwecja wprowadziła nowy system podatków od pojazdów, tak zwany system bonus-malus. Od tego czasu podatek na nowe auta z silnikiem benzynowym i typu Diesel został podniesiony. W kwietniu szykuje się kolejna podwyżka. Oznacza to, że za nowe Volvo z silnikiem spalinowym kierowcy będą musieli płacić podatek 3500 zł rocznie. Nawet takie pieniądze nie są jednak w stanie sfinansować elektryków.
Premia dla kupujących samochody elektryczne od kwietnia wzrośnie do 31 000 złotych. Przy niewielkiej liczbie kupionych samochodów spalinowych, a rosnącej elektryków, zaczyna brakować pieniędzy w budżecie.

Elektryki za drogie dla budżetu?
W 2020 roku Szwecja wypłaciła aż 2,1 miliarda koron (900 mln złotych) premii do samochodów elektrycznych. Oznacza to, że wpływy państwa tylko w 2020 roku spadły o 166 mln złotych.
Przyczyną deficytu jest fakt, że sprzedaż samochodów z silnikiem typu Diesel i benzynowym spadła, podczas gdy elektryki i hybrydy rosną w rekordowym tempie. Jeśli nikt nie będzie kupować samochodów malus, wpływy podatkowe państwa znikną.
KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH
– Aby to zadziałało, musisz sprzedawać samochody typu Malus, których tak naprawdę nie chcesz. Musisz więc sprzedawać samochody, które nie są tak przyjazne dla środowiska.
Już dziś słychać poważne głosy o tym, że Szwecja chce wycofać się z programu dopłat do samochodów elektrycznych. Ten przykład pokazuje tylko, z jak poważnym problemem przyjdzie się nam zmierzyć.

W Polsce już pojawiają się pierwsze głosy o wprowadzeniu zakazu silników typu Diesel. Jeśli rządzący poważnie nie przygotują się do nadchodzącego wzrostu w sprzedaży, pierwszym do odstrzału może być program 500 plus. Od początku wprowadzenia programu kosztował on nasz budżet państwa 114 miliardów złotych.