Kupujesz używany diesel? Im większy przebieg tym tak naprawdę lepiej

Jak diesel to tylko z nabitymi kilometrami

Czytając przeróżne poradniki typu ”jak dobrze kupić samochód” przeczytacie o takich rzeczach, jak wtryski, turbosprężarka, koło dwumasowe itp. Fakt, to niewątpliwie niezwykle bardzo istotne elementy, a do tego nietanie. Sęk jednak w tym, że tak naprawdę prawidłowo nie da się ich sprawdzić.

Dobrą weryfikacje będzie ciężko przeprowadzić nawet dobremu mechanikowi. Tak naprawdę trzeba by je wykręcić, aby zweryfikować ich stan techniczny. A tak naprawdę nikt nie pozwoli na to, aby rozkręcać jego samochód będąc tylko nim zainteresowany.

Można jednak w inny sposób dowiedzieć się wiele o samochodzie. Warto wypytać o historię samochodu, tego jak był użytkowany, a także dokonać pobieżnych oględzin. Nie zapominając także o tym, aby się nim przejechać.

Rocznik i przebieg podstawa

Decydując się na diesel każdy kierowca powinien zwrócić uwagę na rocznik, a zwłaszcza przebieg. Tak naprawdę nie powinien on być za niski, ale też nie bardzo wygórowany względem swojego rocznika. Nie bez powodu mówi się, że w przypadku tej jednostki lepsza jest taka, która w krótkim czasie przejechała więcej niż w długim czasie mniej.

Jeżeli chodzi o silnik wysokoprężny, że powinien mieć on średnio przejechanych około 20 tys. kilometrów rocznie. Jeżeli jest mnie oznacza to, że był użytkowany nieprawidłowo, a więc zapewne jeździł po mieście. Zatem auto 10-letnie z przebieg około 100 tys. kilometrów, to nic dobrego. Lepiej, żeby licznik oscylował w okolicach 200 tys. kilometrów.

Zdecydowanie odraza się kupowania samochodu, którego przebieg sięga 300 tys. kilometrów. To już oznacza, że jednostka jest mocno wyeksploatowana i zapewne zaczną się problemy. A jeżeli chodzi o diesel, wiadomo, że nie są one tanie. Liczba pojawiających się mniejszych i większych usterek, może zaskoczyć.