Oto kraje, gdzie diesel przestaje istnieć
Popularność elektryków w niektórych krajach rośnie w zaskakującym tempie. Numerem jeden na świecie są Chiny, gdzie tego typu autami jeździ już około 3 mln obywateli. Niewątpliwie ten kraj dominuje jeżeli chodzi o samochody elektryczne, bowiem stanowi ponad 50 procent wszystkich pojazdów na całym świecie!
Na drugim miejscu znajdują się Stany Zjednoczone, gdzie na niskoemisyjne samochody postawiło już około miliona osób. Podobnie jest w Europie, jeżeli liczyć ją jako całość. Rozbijając jednak na części wyniki są mniej spektakularne. Wynika to rzecz jasna z ogromnej liczebności osób w pierwszych dwóch krajach.
Patrząc jednak na kraje dalej dominuje Norwegia, Japonia, Francja, Wielka Brytania czy Niemcy. Mowa tu jednak o liczbach oscylujących od 200 tys. o 400 tys. pojazdów. Kropla w morzu patrząc na pierwszą dwójkę.
Polska, daleko, daleko w tyle
W Polsce elektromobilność wciąż raczkuje. Na ten moment nie sprzedano w naszym kraju jeszcze więcej aut na prąd niż 10 tys. W najbliższym czasie sytuacja nie powinna ulegać zmianie, a wręcz przeciwnie. Tam, gdzie diesel będzie znikał, to będzie pojawiał się u nas.
Do wymienionych krajów poza pierwszą dwójką brakuje nam jeszcze wiele lat, zanim osiągniemy taki wynik. We wspomnianych krajach istnieją duże dofinansowania zakupu tego typu pojazdów. Jest też w miarę odpowiednia infrastruktura, która zachęca do kupowania takich aut.

