Nie tak powinna działać pomoc drogowa
Jak w wielu zawodach tak i tutaj odbywają się tzw. ”wyścigi szczurów”, a więc kto pierwszy dojedzie do danego zdarzenia. Z reguły firmy obsługują praktycznie każdą firmę ubezpieczeniową, a więc każde zdarzenie drogowe jest potencjalnie żyłą złota.
I choć z reguły to klient bądź ubezpieczyciel informuje daną firmę to zdarzeniu, to jednak inne mają swoje sposoby na pozyskanie informacji. Wtedy właśnie obserwuje się podobne zdarzenia do tego, jakie miało miejsce w Zagłębiu.
Laweciarze urządzili sobie wyścig z przepychankami na drodze – kto pierwszy dojedzie do celu. Kompletnie nie brali pod uwagę tego, że tak prowadząc pojazd, zaraz im będzie potrzebna pomoc drogowa.
