Szambowóz narobił sporo zamieszania
Cała sytuacja była dość kuriozalna, ale i zupełnie przypadkowa. Szambowóz jechał najnormalniej świecie drogą i przejeżdżał obok stacji paliw. W pewnym momencie z jego pojazdu odleciało koło, które zaczęło się toczyć wprost na niedawno zatankowany samochód. Uderzyło ono z impetem w tył auta, po czym odleciało na kilka metrów.
Kobieta, jak i inni klienci mogli zobaczyć jedynie huk, po czym nastąpiła cisza i wiele znaków zapytania. Winnego nie było, bo nieświadomie odjechał dalej. Dobrze zareagował jednak kierowca, który nagrał całe zdarzenie. Zjechał na stację z nagraniem, aby poinformować o przebiegu zdarzenia poszkodowaną.
