Stać, to nap… a czekaj, pomyliłem się!
Zdarzenie zarejestrowane przez kamerę przemysłową momentalnie obiegło Internet i stało się hitem sieci. Widać na nim bandytę, który najwyraźniej postanowił nie planować swojej akcji i iść „na żywioł”. 
Rabuś wymachując bronią próbował wymusić oddanie kluczyków do samochodu na pewnym mężczyźnie. Kiedy ten jednak odwrócił się, doszło do konsternacji. Najwyraźniej panowie byli dobrymi przyjaciółmi, skończyło się bowiem na szybkich przeprosinach, zbiciu piąteczki, przytulasie i ucieczce.
ad slot: art_zobacz_rowniez
ad slot: art_zobacz_rowniez_2
ad slot: art_tagi