Lodowy Armagedon
Dla zmotoryzowanych nie ma chyba nic gorszego, niż nagłe, niemożliwe do przewidzenia gradobicie. Małym pocieszeniem jest to, że w trakcie opadów gradu znajdujemy się w pojeździe – relatywnie bezpieczni. Cierpi „tylko” samochód, a my możemy jedynie biernie przyglądać się dalszemu rozwojowi wydarzeń.
Taka sytuacja miała miejsce jakiś czas temu na jednej z dróg prowadzących do miejscowości Denver w Stanach Zjednoczonych. Dzięki zainstalowanemu na pokładzie wideorejestratorowi, kierowcy udało się nagrać istny – lodowy Armagedon. Zobaczcie sami.