Jak na spływie kajakowym
Są jednak kierowcy, którzy nie boją się absolutnie niczego. Najlepszym tego przykładem jest poniższe nagranie, które jakiś czas temu pojawiło się w serwisie Liveleak.
Pewien mężczyzna zdecydował się zabrać swoją dziewczynę na wycieczkę przez miasto w trakcie powodzi. Na szczęście ich pojazd musiał wyposażony być w snorkel, ponieważ nawet przy głębokim zanurzeniu silnik dalej bezbłędnie pracował.
Na całe szczęście właściciel auta musiał świetnie zdawać sobie sprawy z jego możliwości oraz doskonale znać topografię ulic. Mimo, iż to nie był dobry pomysł (wystarczyło, żeby silnik został zalany i kłopoty murowane), jakoś dali radę. Zobaczcie sami.