Piruecik na A4
Do zdarzenia doszło na wyskości Krakowa, na nitce w kierunku Rzeszowa. Na filmie widać bardzo spieszącego się kierowcę Alfy Romeo. Dojazd do zderzaka innego uczestnika ruchu okazał się dużym błędem, bowiem podczas próby hamowania Alfa oczywiście się zepsuła. Awaria układu hamulcowego przy grubo ponad 100 km/godz. wyglądała niezwykle groźnie.
Pojazd wpadł w niekontrolowany poślizg. Szczęśliwie alfiarz nie uderzył w żaden inny samochód, a jedynie sam wylądował na barierce. To z pewnością kubeł zimnej wody, który być może pohamuje zapędy do takiej agresji drogowej. Wydaje się, że w tej sytuacji kierowcy Alfy nic się nie stało, za to jego maszyna, jak to w dowcipach, zapewne musiała dokończyć trasę… na lawecie.