Swoim bezmyślnym zachowaniem sprawił, że kierowca jadący z przeciwka musiał zjechać do rowu. Bał się, że dojdzie do czołowego zderzenia, które byłoby zdecydowanie bardziej kosztowne – zwłaszcza na zdrowiu.
A to peszek!
Pech kierowcy sprawił, że gdy wyprzedzał na trzeciego całe zdarzenia widzieli policjanci. Ci jechali w radiowozie tuż za pojazdem, który unikał czołowego zderzenia. Gdy zobaczyli co się wydarzyło na ich oczach od razu zawrócili i ruszyli w pościg za mężczyzną.
.