Najczęstszą przyczyną wypadków podczas manewru wyprzedzania jest pośpiech, brawura, rozkojarzenie i głupota. Bardzo często również zdarza się, że kierowca po prostu źle oszacował odległości między pojazdami.
Co on zrobił?
Wyprzedzanie wymaga też sporego doświadczenia oraz znajomości dynamiki pojazdu którym dysponujemy. Bardzo często bowiem kierowcy błędnie oceniają dystans i prędkość, w wyniku czego dochodzi do wielu niebezpiecznych sytuacji. W tym przypadku jednak ciężko wyjaśnić co się właściwie stało, ponieważ do wypadku doszło na pierwszym etapie manewru. Kierowca audi dachował po bardzo dziwnym i jak się później okazało – kosztownym błędzie.
Co dokładnie wydarzyło się na drodze, możecie zobaczyć na poniższym nagraniu. Całe szczęście, że znajdujący się na chodniku pieszy popisał się dobrym refleksem i szybko oszacował sytuację. To najprawdopodobniej uratowało mu życie.
https://www.facebook.com/Idiotukdriversmedia/videos/664098834445168/