ad slot: art_jedynka

Formuła 1 ma problem. Rząd nie chce pójść na rękę i wyścig najprawdopodobniej się nie odbędzie

Formuła 1 będzie miała w tym roku niezwykle ciężko dopiąć planowany kalendarz wyścigowy. Wiadomo to było de facto od początku pandemii koronawirusa, ale brutalna rzeczywistość tak naprawdę największy swój wydźwięk ma właśnie teraz.

Formuła 1 ma problem. Rząd nie chce pójść na rękę i wyścig najprawdopodobniej się nie odbędzie
Podaj dalej
ad slot: art_dwojka

f1 silverstone

Tor Silverstone początkowo miał być tym torem, na którym miało odbyć się najwięcej wyścigów w trakcie sezonu. Ba, planowano nawet dla urozmaicenia rywalizacji zorganizować wyścig w odwrotnym kierunku.

ad slot: art_zobacz_rowniez
ad slot: art_zobacz_rowniez_2

Koniec końców wygląda na to, że w Wielkiej Brytanii jak na razie nie odbędzie się żaden wyścig. Rząd Borisa Johnsona nie zamierza pójść Formule 1 na rękę jeżeli chodzi o odroczenie kwarantanny, bo boi się, że gdy zrobi to tutaj, to inni zaraz upomną się o swoje, odwołując się do tego przykładu.

Formuła 1 nie ma gdzie jeździć?

Sezon Formuły 1 ma wystartować na początku lipca. Pierwszym miejscem rywalizacji będzie Austria, gdzie mają odbyć się dwa wyścigi. Z kolei drugim miała być właśnie Wielka Brytania, ale wedle pojawiających się informacji nie będzie.

Z pomocną ręką wychodzą Niemcy, których w ogóle początkowo nie było w kalendarzu sezonu 2020. Sytuacja na świecie sprawia jednak, że tor Hockenheim ma szansę na to, aby rozegrać wyścig F1.

Co jednak dalej? Tego jak na razie nie wie nikt, a czas nieubłaganie płynie. Do pierwszego wyścigu zostało nieco ponad miesiąc czasu, a kibice i zespoły wciąż nie wiedzą jak będzie wyglądał tegoroczny sezon.

ad slot: art_tagi
ad slot: art_sticky_sidebar
ad slot: art_przeczytaj

Przeczytaj również