W 46-letniego mężczyznę, który wymieniał przebitą oponę w swoim Volkswagenie wjechał 21-letni kierowca. Młody kierowca najprawdopodobniej nie zauważył mężczyzny prowadzącego prace przy swoim aucie. Policja nie wyklucza jednak, że tragicznie zmarły kierowca mógł po prostu niefortunnie wyjść na jezdnię.
Po wypadku zablokowany został jeden pas, lecz w związku z tym, że ruch nie był duży droga była przejezdna. Wszystkie czynności były prowadzone pod nadzorem prokuratora. Ta będzie teraz dokładnie wyjaśniać jak doszło do zdarzenia.
