Cel był taki, aby wierni poczuli obecność kościoła w tym trudnym momencie. Komuś jednak taka sytuacja się nie spodobała i zgłosił sprawę na policję. Ta musiała podjąć interwencję, a że dowodów nie brakowało – miał ku temu podstawy.
Dwóch księży musiało zgłosić się na komisariacie, gdzie usłyszeli, aby powstrzymać się od tego typu praktyk religijnych. Są one po prostu bardzo niebezpieczne, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo na drodze. Księża zrozumieli swój błąd i wyrazili skruchę. W obu przypadkach zastosowano pouczenie.
”Kapłani będą udzielać błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem na ulicach naszej parafii. Pragniemy dotrzeć do wszystkich mieszkańców, dlatego przemieszczać będziemy się samochodem. Trasę przejazdu przedstawiamy poniżej. Możemy przyozdobić na ten czas nasze okna i balkony i sami w nich przebywać oczekując błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem. Niech Pan Jezus wszystkim nam błogosławi i strzeże. Niech nam okaże miłosierdzie i wspomoże w tym niełatwym czasie” – pisali księża na stronie parafii przed pierwszym wyjazdem, publikując mapkę przejazdu.
