Funkcjonariusze bardzo szybko namierzyli pojazd i wezwali jego kierowcę do zatrzymania. Bezskutecznie, bowiem pojazd nie zatrzymał się do kontroli, a kierowca próbował uciec przed ścigającymi go policjantami.
Pościg zakończył się tak naprawdę już po kilkuset metrach. 15-latek stracił panowanie nad Seicento i uderzył w drzewo, po czym próbował jeszcze pieszej ucieczki. Szybko został jednak zatrzymany i teraz za swoje nieodpowiednie i niebezpieczne zachowanie odpowie przed sądem rodzinnym.
Ulice i samochody zalane ogromną ilością krwi. Kierowcy odcięci od swoich aut
Policja będzie dokładnie sprawdzać w jaki sposób młody mężczyzna wszedł w posiadanie kluczyków oraz samochodu. Osoby które nie zadbały o odpowiednie bezpieczeństwo 15-latka, zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.
