ad slot: art_jedynka

Pijany kierowca Stingera wjechał na skrzyżowanie przy 150 km/godz. i zabił prowadzącego Volkswagena

Gdy za kierownicą mocnego samochodu zasiada osoba nietrzeźwa, to potężna tragedia jest niemal gwarantowana. Takową zarejestrowano niestety wczoraj na skrzyżowaniu w rosyjskim Twerze.

Pijany kierowca Stingera wjechał na skrzyżowanie przy 150 km/godz. i zabił prowadzącego Volkswagena
Podaj dalej
ad slot: art_dwojka

Na skrzyżowaniu Alei Zwycięstwa z ulicą Wołokołamską wszystko nagrała kamera monitoringu. Zapis pokazuje, że kierowca Volkswagena Polo skręcając w lewo, upewniał się, czy nikt nie nadjeżdża z naprzeciwka. Nie widząc w pobliżu żadnych aut, kontynuował manewr.

Wówczas z ogromną prędkością na skrzyżowaniu pojawiła się Kia Stinger. W raporcie policji nie ma o tym danych, ale świadkowie sugerują, że jechał około 150 km/godz. Oceniając po samym nagraniu prawdopodobnie było to trochę mniej, ale nie zmienia to faktu, że była to bardzo wysoka prędkość.

ad slot: art_zobacz_rowniez
ad slot: art_zobacz_rowniez_2

Prowadzący samochód koreańskiej marki staranował „polówkę” tak, że obaj wylądowali na oddalonym o około 20 metrów chodniku. W różnym stopniu raniono 5 pieszych. Kierowca Volkswagena po wypadku zachowywał funkcje życiowe, ale zmarł na oddziale intensywnej terapii.

Służby sprawdzają okoliczności wypadku. Policja przekazała w komunikacie, że kierowca Stingera prowadził pod wpływem alkoholu. Wobec niego rozpoczęto postępowanie karne. Nie ma jednak wątpliwości, że żadne więzienie czy grzywny nie ukoją bólu i cierpienia rodziny po zmarłym członku rodziny.

Z relacji świadków wynika, że Kia znacznie przyspieszyła, gdy na sygnalizatorze zaczęło migać zielone światło (w Rosji tak funkcjonuje sygnalizacja tuż przed zapaleniem się światła pomarańczowego – przyp. red.). Niestety przyspieszanie przy zmianie świateł to powszechny błąd, który zwiększa niebezpieczeństwo.

Rzecz jasna najpoważniejszym przewinieniem sprawcy wypadku była jazda po alkoholu. Wielu osobom wciąż wydaje się, że są w stanie skoncentrować się na tyle, aby z promilami dojechać bezpiecznie do celu. Niestety jest tu tylko złudzenie, które prędzej czy później kończy się tragedią. Szkoda, że często ofiarami są niewinni ludzie.

ad slot: art_tagi
ad slot: art_sticky_sidebar
ad slot: art_przeczytaj

Przeczytaj również