Utalentowana zawodniczka jasno daje do zrozumienia, że gdyby ona otrzymała taką propozycję od razu by ją odrzuciła. Ma ona na celu charakter wyłącznie wizerunkowy i nic poza tym. Jej zdaniem żadna z kobiet nie ma realnych szansa na awans trafiając pod skrzydła Ferrari.
What a discussion🤭 Is this the spirit of modern people?⛔️As long as we are just marketing stuff in racing nothing will change. We have to show that we are equal. Proof of concept. Like Michele Mouton. #sophia #racegirl #FIA @fiawim https://t.co/2IBGWi9E9S
— Sophia Floersch (@SophiaFloersch) January 15, 2020
”Czy to jest ruch zgodnie ze współczesnym duchem? Tak długo, jak nas kobiety, traktuje się jako marketingową pomoc przy promowaniu wyścigów, nic się nie zmieni. Musimy pokazać, że jesteśmy na równi z mężczyznami. Tak jak Michele Mouton” – napisała.
Floersh nieprzypadkowo nawiązała do Michele Mouton, gdyż Francuska z powodzeniem radziła sobie w motosporcie. W sezonie 1982 wygrała kilka rajdów i w klasyfikacji ogólnej zajęła drugie miejsce w WRC, zostając wicemistrzynią świata.
Fernando Alonso: Mam pomysł na powrót do Formuły 1. Czuję się kierowcą F1
