Pościg rozpoczął się w Świętochłowicach, a po chwili przeniósł się do sąsiedniego Bytomia. Gdy radiowóz zbliżył się do uciekającego pojazdu, kierowca Audi próbował go staranować, spychając z drogi. Wówczas w kierunku Audi oddano kilka strzałów. Gdy policjanci na chwilę stracili z oczu ścigany samochód, został on porzucony przez uciekających, którzy prawdopodobnie oddalili się pieszo.
W karoserii były przestrzeliny od pocisku, wewnątrz auta nie było jednak śladów krwi. Policjantom w trakcie pościgu nic się nie stało. Na miejsce porzucenia samochodu przez uciekinierów udał się prokurator oraz odpowiednie jednostki policji, które będą dokładnie badać ślady pozostawione w pojeździe.
Kierowca SUV-a przegapił sygnalizację. Liczba poszkodowanych mogła być znacznie większa
