Do zdarzenia doszło w środku nocy na rondzie Giedroycia. Kierowca Toyoty Aygo zaczął z niego zjeżdżać bezpośrednio z lewego pasa, zajeżdżając drogę autorowi przedstawionego poniżej nagrania.
Wina była bezsprzeczna i wtedy ku zaskoczeniu poszkodowanego, sprawca postanowił uciec. Nie było jednak w stanie zgubić posiadacza wideorejestratora, choć momentu końca pościgu nie ma.
ad slot: art_zobacz_rowniez
ad slot: art_zobacz_rowniez_2
Jak relacjonuje autor filmu, uciekinier błagał, żeby nie wzywać policji i zgodził się spisać protokół wypadku na oświadczenie.
ad slot: art_tagi