Dr Omar Awan mógł przeżyć – tak twierdzi rodzina zmarłego i wystosowała do sądu zarzuty przeciwko twórcom Tesli. Na miejscu zdarzenia od razu pojawił się policjant. Tesla Model S ukryła jednak swoje klamki do drzwi, które dopiero „wychodzą”, gdy w pobliżu znajdują się klucze samochodu. Niestety klamki nie zadziałały tak, jak powinny i funkcjonariusz oraz świadkowie nie byli w stanie uratować mężczyzny.
Tesla po wezwaniu właściciela wjeżdża celowo na czołówkę w inny pojazd
ad slot: art_zobacz_rowniezad slot: art_zobacz_rowniez_2
W trakcie samego wypadku mężczyzna nie poniósł żadnych widocznych obrażeń. Nie miał połamanych kości ani wewnętrznych obrażeń. Prawnicy rodziny twierdzą, że Tesla stała się dla niego śmiertelną pułapką po tym, jak wziął udział w wypadku, który w normalnych warunkach nie zagrażałby nikomu.
Nieudany wyjazd Tesli z garażu na nowej funkcji Smart Summon