Brytyjczyk miał pretensje do zespołu, że Williams wypuścił go na tor w takim momencie, że utknął w korku za innymi samochodami. – Widzę, że nic się nie nauczyliśmy po doświadczeniach sprzed tygodnia — powiedział rozwścieczony Russel, chcący powalczyć o jak najlepszy czas okrążenia.
Szef Haas o zatrudnieniu Roberta Kubicy: Nie negocjujemy, rozmawiamy
ad slot: art_zobacz_rowniezad slot: art_zobacz_rowniez_2
Kolega Roberta Kubicy nawiązywał go Grand Prix Singapuru. Wówczas Williams do ostatniej chwili zwlekał z wypuszczeniem kierowców na tor. George Russell i Robert Kubica wyjechali jako ostatni. Brytyjczyk utknął za rywalami, a Polak zaczął mieć mierzone okrążenie w momencie, gdy Q1 dobiegło końca.
Russel jeszcze nigdy w przeciwieństwie do Roberta Kubicy nie odważył się publicznie skrytykować zespołu. Jak widać młody Brytyjczyk też już ma dość ”szkolnych” wpadek.
Robert Kubica: Włożyłem mnóstwo energii w powrót do F1, a ten rok tego nie pokazuje