Polak nie ukrywa, że seria DTM jest jedną z możliwości. Kilka zespołów wyraża chęć współpracy z Kubicą, a on sam przed kilkoma dniami przyznał, że są to najlepsze wyścigi, jeżeli chodzi o ”zamknięty” samochód. Jedno jest pewne – na pewno nie chce być kierowcą F1 odpowiedzialnym wyłącznie za jazdę w symulatorze.
Robert Kubica: Nie myślę o rzeczach nieatrakcyjnych dla mnie, a ja myślę o tym jako o mojej destynacji. Posiadałem kilka ofert w ostatnich latach, szczególnie cztery czy pięć lat temu, ale wówczas miałem inne pomysły. Jak już mówiłem, nie myślę o tym zbyt dużo, ponieważ jeżeli rozmawiamy o DTM to napiszecie, że będę tam. To jedna z kilku możliwości. Nieprawidłowe byłoby mówienie, iż będę tam się ścigał. To prawda, że DTM może być moją destynacją. Zobaczymy jednak co się wydarzy.
ad slot: art_zobacz_rowniezad slot: art_zobacz_rowniez_2
Wciąż aktualny kierowca Williamsa serię DTM może łączyć wraz z fotelem trzeciego kierowcy np. Haasa lub Racing Point. Oba teamy czynią w tym celu odpowiednie kroki.
BBC: Robert Kubica zostanie trzecim kierowcą Racing Point w 2020 roku!
