Policja otrzymała wezwanie ok. 20:30, ale nie zdążyła dojechać przed wypadkiem. Jadącym pod prąd Golfem prowadził 30-latek. Jechał wraz z o rok młodszą pasażerką. Niebezpieczna jazda skończyła się czołową kolizją z Volkswagenem Transporterem T4. Jego 35-letni kierowca zmarł na miejscu. 49-letnia pasażerka trafiła do szpitala, podobnie jak osoby z osobowego VW. Od sprawcy czuć było silną woń alkoholu. Badanie wykazało 2 promile.
ad slot: art_zobacz_rowniez
ad slot: art_zobacz_rowniez_2
ad slot: art_tagi