Współpraca pomiędzy Ferrari a Maserati trwała od 2002 roku. Zerwanie współpracy potwierdził już sam prezes Ferrari. Louis Camilleri powiedział wprost, że ich dotychczasowy partner nie przedłuży umowy. Dodał również w trakcie prezentacji wyników finansowych za pierwszy kwartał tego roku, że to dla firmy dobra informacja, gdyż będą mogli przenieść pracowników z część silnikowej na samochodową.
Do zakończenia współpracy ma dojść w przyszłym roku bądź najpóźniej w 2021 roku. Tym samym Ferrari nie będzie już dostarczało swoich silników żadnej innej marce.
Pytanie tylko jak na te informacje zareagują włoscy fani motoryzacji – i nie tylko. Już w drugim kwartale 2018 r. sprzedaż samochodów z trójzębem w logo spadła aż o 35 proc. W 2017 sprzedano w tym czasie 13 400 sztuk wobec 8700 w 2018 roku. Jeżeli chodzi o przychody, Maserati odnotowało spadek prawie o połowę – z 1,07 mld euro w drugim kwartale 2017 r. do 568 mln euro w tym samym okresie 2018 r.
Zdaniem wielu osób Maserati nieco się ”przejadło”, a wpływ na to może mieć brak świeżości marki. Produkowane modele samochodów mają swoje lata. Brakuje ciekawych nowości, które mogłyby przyciągnąć potencjalnych nowych klientów.
Maserati: Nigdy nie zrezygnujemy z tradycyjnego silnika spalinowego

