ad slot: art_jedynka

Dobra zmiana w śląskich amatorkach – Puchar Śląska

Organizatorzy RSMŚl stworzyli cykl dla kierowców bez licencji PZM. Dokładnie to sugerowałem w moim artykule (tutaj). Cieszy więc fakt, że pomyślano o zawodnikach z mniejszym budżetem.

Dobra zmiana w śląskich amatorkach – Puchar Śląska
Podaj dalej
ad slot: art_dwojka

Czterem z sześciu rund Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska będą towarzyszyć zmagania w Super KJS-ach i o tym pisaliśmy już jakiś czas temu (tutaj). Organizatorzy mistrzostw Śląska jednak postanowili wznowić cykl dla kierowców nieposiadających licencji sportów samochodowych.

ad slot: art_zobacz_rowniez
ad slot: art_zobacz_rowniez_2

Załogi zgłoszone do rund nowego pucharu będą walczyć na trasach odcinków po załogach uczestniczących w RSMŚl, przy czym dystans próby sportowej dla uczestników SKJS nie może przekraczać 4 km. Dwie rundy zostały zgłoszone do kalendarza Pucharu Śląska Super KJS przez organizatora Rajdu Wisły i Rajdu Ziemi Bocheńskiej jako osobne imprezy niepołączone z RSMŚl.

Uczestnicy cyklu mogą się także ubiegać o licencję RN (na zasadach ogólnych), która upoważni ich do startów np. w rundach RSMŚl. Rywalizacja w Pucharze Śląska Super KJS będzie się toczyć w czterech klasach, a także w klasyfikacji generalnej. Na wniosek kierowców organizator dopuszcza utworzenie klas markowych. Pełny regulamin Pucharu Śląska Super KJS dostępny jest na stronie RSMŚl w sekcji dla zawodników.

Niezależnie od frekwencji w danej klasie załogi będą zdobywać punkty wg klucza 25, 18, 15, 12, 10, 8, 6, 4, 2 i 1 pkt. Aby zostać uwzględnionym w klasyfikacji rocznej Pucharu Śląska Super KJS należy wziąć udział w co najmniej trzech rundach. Jeżeli rozegrane zostanie pięć lub sześć rund, to najsłabszy wynik będzie odliczony. Przy czterech lub mniej rund, wszystkie wyniki będą uwzględnione w finałowej punktacji.

Jako zawodnik, który miał już okazję brać udział w takiej imprezie mam też kilka uwag i jednocześnie próśb do organizatorów. Na pewno liczę, że lista zgłoszeń będzie znacznie pojemniejsza niż 20 załóg, jak to miało mieć miejsce w ubiegłym roku na Barbórce Cieszyńskiej. Ostatecznie została ona powiększona do 30, ale zapowiadało się tragicznie.

Kolejna kluczowa sprawa, to wasze podejście. Osoby zgłaszające się do SKJS, to najczęściej zawodnicy z nawet kilkuletnim doświadczeniem, posiadający bardzo dobrze przygotowane samochody. Co za tym idzie, mimo iż nie posiadają licencji, nie są „amatorami” w pełni tego słowa znaczeniu. Zatem osoba prowadząca odprawę przed zawodami powinna dać sobie na wstrzymanie z komentarzami w stylu „nie pojedziecie na opis, bo jesteście tacy i tacy…”. Spora część załóg biorąca udział w tych imprezach ma na koncie znacznie dłuższe odcinki niż 4 km i nie trzeba im wmawiać, że nie mają pojęcia o „prawdziwych odcinkach”. Straszenie grubymi dzwonami i błędami w opisie, które mogą skończyć się nieprzyjemnie, też można sobie odpuścić. Rozmawiacie z dorosłymi ludźmi, którzy doskonale zdają sobie sprawę z ryzyka, jakie podejmują i tak powinniście ich traktować.

Ostatnia rzecz to rozmowa z osobami odpowiedzialnymi za badanie techniczne. Tutaj podejście i znajomość regulaminów dotyczących SKJS wydaje się kluczowa. Panowie doskonale znają się na swojej robocie i nie podważam oczywiście ich kompetencji. Mam jednak zastrzeżenia do podejścia do zawodników z SKJS i do stawianych im dodatkowych wymogów spoza regulaminu. Myślę, że dobrze będzie dla obu stron, jeśli sędziowie skrupulatnie przypomną sobie obowiązkowe wyposażenie uczestników SKJS i ich samochodów. Co się z tym wiąże, jeśli ich zdaniem będzie coś nie tak, jak powinno, to sugeruję rozmowę, a nie tresurę. Jeśli nożyk do pasów (który według regulaminu nie musi być w aucie) jest nie w tym miejscu, co powinien, to wystarczy zasugerować, to załodze. Nie trzeba kazać wsiadać kierowcy do auta i zapinać pasów, żeby wiedział, jak źle ma go zamontowany.

Liczę, że kilka moich nieciekawych doświadczeń, z ubiegłorocznego SKJS-u w tym roku już się nie powtórzy i organizatorzy podejdą do zawodników bez licencji równie profesjonalnie, jak tych z plastikami. Trzymam kciuki za cykl, bo to świetne przygotowanie do startów z licencją. Oczywiście osobiście będę się z bliska przyglądać tym zawodom, a po cichu liczę, że uda mi się jeszcze w tym roku wziąć w nich udział. Życzę zatem powodzenia zarówno organizatorom, jak i zawodnikom.

Kalendarz Pucharu Śląska Super KJS 2018:

I runda: Rajd Baborowa (13-14 kwietnia)
II runda: Rajd Ziemi Bocheńskiej im. Janusza Kuliga (1-2 czerwca)
III runda: Super KJS Lubliniec (24 czerwca)
IV runda: Super KJS Proszowice (1 września)
V runda: Rajd Grodzki (6-7 października)
VI runda: Cieszyńska Barbórka (16-17 listopada)

Tekst: Izaak Chwist

Zdjęcia: Janusz Boruta, Wojciech Anusiewicz

Tagi: KJS, SKJS, rajdy amatorskie, RSMŚl

ad slot: art_tagi
ad slot: art_sticky_sidebar
ad slot: art_przeczytaj

Przeczytaj również