ad slot: art_jedynka

Sato wygrywa Indy 500, kolejny pech Alonso

Takuma Sato wygrał w emocjonującym wyścigu Indy 500 i został pierwszym Japończykiem, któremu udało się dokonać tej sztuki w amerykańskich wyścigach owalnych. Fernando Alonso nie ukończył swojego gościnnego startu po awarii…  jednostki napędowej Hondy.

dacia duster samochod
Podaj dalej
ad slot: art_dwojka

ad slot: art_zobacz_rowniez
ad slot: art_zobacz_rowniez_2

Podium wspaniałego wyścigu po 200 okrążeniach uzupełnili Helio Castroneves oraz Ed Jones. Na czwartym miejscu finiszował Max Chilton, wyprzedzając Tony’ego Kanaana.

O ogromnym pechu mógł mówić Fernando Alonso , który na 21 okrążeń przed metą musiał wycofać się z rywalizacji po awarii silnika w jego bolidzie. Hiszpan na tym etapie wciąż liczył się w walce o zwycięstwo.

Na dziewięć okrążeni przed końcem bardzo szybko jechał Helio Castroneves, który po zewnętrznej trzeciego zakrętu wyprzedził Takumę Sato i objął drugie miejsce. 2 kółka później wyprzedził Maxa Chiltona na tym samym zakręcie, zasiadając na fotelu lidera.

Sato zdołał jednak wyprowadzić skuteczny kontratak, wyprzedzając Chiltona na prostej start/meta i zbliżając się do liderującego kierowcy zespołu Penske. Kluczowy manewr miał miejsce na 5 okrążeń przed końcem rywalizacji, a Sato, który przed wyjazdem na długą prostą schował się w strumieniu powietrza lidera, wyprzedził Castronevesa i wygrał Indy 500.

Szóstym miejscem musiał zadowolić się Juan Pablo Montoya, a czołową dziesiątkę uzupełnili Marco Andretti, Gabby Chaves oraz Carlos Munoz.

Linię mety minęło 17 zawodników, a aż 16 wycofało się z rywalizacji.

 

ad slot: art_tagi
ad slot: art_sticky_sidebar
ad slot: art_przeczytaj

Przeczytaj również