
To jedyna część samochodu, która ma bezpośredni kontakt z nawierzchnią, dlatego nigdy nie powinniśmy bagatelizować jej znaczenia. Mając w swoim samochodzie nawet najlepsze tarcze hamulcowe, na słabej oponie hamowanie będzie trwało znacznie dłużej.
Hamowanie, prowadzenie się samochodu, czy nawet przyspieszanie, będzie więc zależało od rodzaju nawierzchni na jakiej się poruszamy, a także typu opony, jaką założyliśmy na nasze felgi.
Dla statystycznego kierowcy, Michelin CrossClimate wydaje się być idealnym wyborem. Francuski producent opracował ogumienie, które łączy w sobie walory opony zarówno letniej, jak i zimowej, wykonując swoją pracę w każdych warunkach.
Ważnym aspektem oprócz samego bezpieczeństwa jest także trwałość tych opon. Od stycznia przejechaliśmy już ponad 3000 kilometrów, zarówno na śniegu, błocie pośniegowym, czy podczas codziennych dojazdów do pracy. Dzięki inteligentnej technologii nie musieliśmy zastanawiać się, czy koniec zimy oznacza zbliżającą się wielkimi krokami wizytę u lokalnego wulkanizatora.